Pages

wtorek, 26 sierpnia 2014

Wyjątkowo: Tatry.




Dziś wyjątkowo, nie będzie o rowerze. Na jakiś - mam nadzieję, że krótki - czas bowiem ja i Bergi odpoczywamy od siebie. Trochę szkoda, bo wypadł w tym terminie urlop, którego część miałem w planach przeznaczyć na objechanie okolic. Ale trudno, wypaliła przynajmniej pierwsza część urlopu, czyli wypad w Tatry. Z pogodą podczas tegorocznego wypadu bywało różnie. Były dni piękne i słoneczne, były też jednak dni z pogodą tak paskudną, że z okien pensjonatu nie było widać gór zupełnie, podczas gdy w czasie pogody rozprzestrzenia się z nich piękny widok od Koszystej po Giewont. Mimo tego udało się gdzieniegdzie wdrapać. 

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Tour de Pologne w Bydgoszczy.


Nie co dzień jest okazja na żywo pooglądać czołowe ekipy kolarskie świata. Dlatego też obecność na finiszu pierwszego etapu tegorocznego Tour de Pologne była obowiązkowa dla każdego sympatyka kolarstwa w Bydgoszczy. Ustawiłem się więc za finiszem gdzieś po godzinie 17 i grzecznie oczekiwałem przyjazdu kolarzy. Ci, mimo iż etap płaski, z powodu pogody mieli wczoraj mocno pod górkę, ale dotrzeć w końcu musieli, więc i w okolicach godziny 19 dotarli. Atmosfera imprezy bardzo sympatyczna, na szczęście wszechobecne wczoraj burze łagodnie obeszły się z okolicami mety przy Bibliotece UKW.